Strona 1 z 1

Pismo Święte

: niedziela, 28 lutego 2010, 15:01
autor: riteczka
Jak często czytasz Pismo Święte?
Czy w ogóle bierzesz je do ręki a może stoi gdzieś zakurzone na półce?
Dla każdego z nas ta Ksiega jest czymś innym i co innego wnosi w nasze codzienne życie.Zapraszam Was do podzielenia się tym,czym Ono jest w Waszym życiu i czy Ono miało wpływ na wasze dalsze postępowanie?

Re: Pismo Święte

: czwartek, 4 marca 2010, 18:00
autor: riteczka
Pismo św u mnie leży na stoliku.Sięgam po nie każdego dnia.Czytam i rozważam słowa Pana.

Re: Pismo Święte

: wtorek, 9 marca 2010, 11:09
autor: teofizyk
Na wstepie - nie wyobrazam sobie, ze mozna byc Chrzescijaninem i nie przeczytac Pisma! Zwlaszcza w naszych warunkach - Pismo jest dostepne w znanym nam jezyku a my - umiemy czytac. Nie da sie wykrecic od czytania :)

Jest to podstawowa ksiega (ksiazka?) ktora nalezy przeczytac bedac praktykujacym Chrzescijaninem. Bo to czesc tej - praktyki...

W czym problem, przeczytac pare razy od deski do deski. A potem dalej tak samo, albo jakimis urywkami... Chociaz osobiscie zwolennikiem urywkow nie jestem - bo wyrwane z kontext calej Biblii moga raczej wprowadzac w blad...

Warto zaopatrzyc sie takze w rozne tlumaczenia... Jesli to mozliwe takze w oryginalne tlumaczenia septuaginty i wulgaty razem z wersja hebrajska (odrobina znajomosci greki, laciny i hebrajskiego moglaby byc pomoca). Zaopatrzyc sie takze w konkordancje do ww. tlumaczen.

Nawet jesli nie ma sie zamiaru siegac do oryginalow, konkordancje warto miec. Internet jest w tym obecnie niezastapiony! Jest znakomitym zrodlem zrozumienia czytanych fragmentow.

Oczywiscie nie mozna zapominac o historii! Przeciez niektore ksiegi byly pisane baaaardzo dawno! Warto zaznajomic sie i z epoka w ktorej powstawaly i z biografia autora ludzkiego, jesli to mozliwe.

A kiedy juz sie te Biblie w miare zrozumie, nasiaknie nia - wtedy nalezy zaczac wprowadzac to co sie przeczytalo w zycie.

Dlatego dobrze jest zaczac swoje czytanie Biblii w miare wczesnie... Nie zostawiac sobie tego na stare lata, bo czasu moze nie starczyc na wprowadzanie w zycie... :)

Re: Pismo Święte

: wtorek, 9 marca 2010, 16:56
autor: riteczka
Widzisz,a mimo wszystko są ludzie i to dość duża liczba,którzy nawet tej Księgi nie posiadają w domu lub leży ona gdzieś na półce zakurzona.Jak wiele można czerpać z Nie, wie tylko ten,kto czyta ją i rozważa a nade wszystko żyje Słowami Pana.

Re: Pismo Święte

: środa, 10 marca 2010, 18:10
autor: teofizyk
Tez mnie to zadziwia... Jak mozna czytac tyle najrozmaitszych ksiazek - a tej jednej nie przeczytac...? Zwlaszcza, gdy sie jest Chrzescijaninem... Lenistwo?

Re: Pismo Święte

: środa, 10 marca 2010, 20:53
autor: riteczka
No tak,ale my nie mówmy o innych ale o sobie :)
Powiedz mi Teofizyku,czy Ty czytasz Pismo św?

Re: Pismo Święte

: środa, 10 marca 2010, 21:18
autor: teofizyk
Raz mowimy o innych, raz o sobie :)

Czy czytam? Jezeli cofniesz sie kilka postow do tylu znajdziesz moja wizje doskonalego czytelnika Pisma. Ja doszedlem juz do etapu - wprowadzania w zycie! :D

Re: Pismo Święte

: środa, 10 marca 2010, 21:27
autor: riteczka
Skoro wprowadzasz w życie to co przeczytałeś, to wypada mi Tobie tylko pogratulować.Mam nadzieję,że Duch św Cię prowadzi w tym wprowadzaniu w czyn:)

Re: Pismo Święte

: środa, 10 marca 2010, 21:51
autor: teofizyk
Ja tez mam taka nadzieje... I wiare... I moze odrobinke tej najwiekszej z nich :)

Re: Pismo Święte

: środa, 10 marca 2010, 22:09
autor: riteczka
Dla mnie Pismo święte jest spotkaniem z Bogiem.Ono rozświetla moją drogę w życiu. :)

Re: Pismo Święte

: sobota, 24 kwietnia 2010, 20:58
autor: riteczka
W Piśmie swiętym odnajduję odpowiedzi na wiele pytań,które często pojawiają się gdzieś w sercu i nie dają spokoju.Pismo święte jest odpowiedzią na wszystkie rodzące się pytania.

Re: Pismo Święte

: wtorek, 21 grudnia 2010, 02:09
autor: riteczka
Im częściej sięgam do kart Pisma św, tym częściej widzę,jak wielką jest ta Księga...w Niej znajduje ukojenie dusza moja...

Re: Pismo Święte

: niedziela, 9 stycznia 2011, 04:10
autor: riteczka
Każdego dnia biorę tę Księgę do ręki i zastanawiam się, co Pan Bóg,przez dany werset chce mi powiedzieć i zauważam,że czasem nie jest łatwo otworzyć się na to Słowo,ale przynajmniej się staram...