Strona 1 z 1

WITAJCIE W NOWYM DZIALE

: piątek, 7 listopada 2008, 23:29
autor: migaweczka
Witajcie Kochani w nowym dziale naszego forum, założonym na prośbę Duszyczki Augustyny :)

Zapraszam do dzielenia się świadectwami
:)


Obrazek
Źródło obrazka

Re: WITAJCIE W NOWYM DZIALE

: sobota, 18 września 2010, 02:11
autor: riteczka
Życie zakonne kontemplacyjne, to życie blisko Chrystusa, Ono zaspokaja potrzeby kochającego serca, bo kto kocha pragnie być jak najbliżej Ukochanego.
Tak bardzo się cieszę, że Bóg pozwolił mi służyć Sobie i K-łowi w życiu ukrytym, prostym i cichym, ale tak mocno przenikniętym Jego obecnością.
Mogę śmiało powiedzieć za św Augustynem “ niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Tobie Panie”
Rzeczywiście, nie każdy stworzony jest do życia w klauzurze, każdy jednak otrzymał powołanie, w którym może się zrealizować a przez to być szczęśliwym.
Każda siostra, podobnie jak św Matka Klara, wybierając klauzurę, nie ucieka od świata, ale całym sercem oddaje się na służbę Umiłowanemu.
Klauzura dla każdej z sióstr staje się ośrodkiem miłości Boga. Poprzez uwielbienie i miłość siostry swoją modlitwą wstawienniczą apostołują w ten sposób w świecie.
Dniem i nocą trwają przed Obliczem Pana a swoje wszystkie obowiązki i prace spełniają służąc sobie nawzajem w miłości .
Podobnie jak św Klara we łzach błagała Pana o litość nad ukochanym miastem Asyżem, oblężonym przez wrogie wojska i miasto zostało ocalone, tak siostry klauzurowe poprzez swoją posługę w ukryciu, wypraszają potrzebne łaski całemu światu.
Często słyszę z ust ludzi, że takie życie jest nic nie warte, że siostrom to się dobrze powodzi ,nie mają zmartwień… lub ,że zamykają się, bo spotkał ich zawód miłosny czy też mają dosyć życia w takim świecie. No cóż, są to wypowiedzi osób, które tak naprawdę nic nie wiedzą o życiu zakonnym i mają prawo o nim nic nie wiedzieć, ale jeśli mówi się takie rzeczy nie uczestnicząc w takim życiu bezpośrednio, to chyba jest coś nie tak.
Byłam w klasztorze, ładne pare lat. Zbyt ciężka praca, brak słońca i zbyt surowy tryb życia spowodowały chorobę ,która uniemożliwiła mi dalsze trwanie we wspólnocie, musiałam odejść, choć gdybym mogła, wróciłabym natychmiast. Pragnę w tym miejscu dać swoje świadectwo o życiu w klauzurze i zachęcić wszystkich czytających te słowa, do modlitwy za siostry zakonne, szczególnie za siostry żyjące za murami klasztoru i o wsparcie materialne, bo siostry żyją naprawdę bardzo skromnie.
Czy siostry klauzurowe tylko się modlą?
Czy rzeczywiście jest to życie wygodne, beztroskie, proste i takie łatwe?
Tak by mogło się wydawać ale tak nie jest. Prawda jest taka, że jest to życie piękne, bo nie ma nic piękniejszego jak wpatrywanie się w Chrystusa, rozważanie Jego słów i doświadczanie Jego pełnego miłości spojrzenia, ale jest to życie bardzo trudne i wymaga wielkiej odwagi i zawierzenia by wytrwać do końca. Bo czy zachować ślub posłuszeństwa, który czasem kłóci się z ludzką logiką jest łatwe? Czy życie w ubóstwie, które wymaga tylko tego co niezbędne do życia, jest łatwe? Czy zachowanie ślubu czystości bez łaski bożej jest łatwe, czy w ogóle jest realne? Czy życie w ciągłej pokucie za tych, którzy pokutować nie chcą, jest łatwe? Czy praca za murami klasztoru, która jest tak niedoceniana i nie zauważona przez nikogo a towarzyszące temu zmęczenie, które dopiero ujawnia się na klęczniku jest życiem łatwym i prostym?
Można o życiu klauzurowym jeszcze wiele powiedzieć, ale to co jest tu napisane niech na razie wystarczy. Niektórzy zapewne zapytają, co jest powodem wyrzeczenia się tego czym żyje dzisiejszy świat. To MIŁOSĆ, ona powoduje, że wszystko inne staje się już nie istotne. Każda siostra, wybierając takie życie, pragnie ustawicznie łączyć się z Nim w swoim sercu. Cała ich istota przemienia się w modlitwie, codzienne obowiązki odnosi do Chrystusa i wyprasza całemu światu wielkie łaski.
Pamiętajmy, że każdy nasz gest skierowany w stronę sióstr klauzurowych jest przez Boga wynagradzany.