Strona 1 z 1

Zapraszam:)

: wtorek, 11 marca 2008, 15:29
autor: kalina
Mam na imię Marta :) duszkowo Kalina :) wszystkich, którzy zaglądają na to forum , a może mają jakieś problemy czują się smutni, samotni, brak im wiary i nadziei zapraszam do tego działu :) wiecie dużo mam zajęć ale myslę, że razem uda nam się stworzyć coś dobrego, co będzie służyło wszystkim :) Serdecznie pozdrawiam :) a na dziś zostawiam tutaj pewne opowiadanie :)
Dwaj bracia, z których jeden był kawalerem, a drugi był żonaty, posiadali farmę;ziemia była żyzna i wydawała obfite plony. Połowę ziarna otrzymywał jeden brat, a połowę drugi. Na początku wszystko układało się dobrze.Potem żonaty brat zaczął budzić się w nocy i rozmyślać: "To nie sprawiedliwe. Mój brat nie jest żonaty, a otrzymuje połowę żywności z naszej farmy. A ja mam żonę i pięcioro dzieci, więc mam podporę,której będę potrzebował na stare lata. A kto zatroszczy się o nie go biednego, gdy się zestarzeje? Musi oszczędzić dużo więcej na przyszłość, niż dostaje teraz, a więc jego potrzeba jest oczywiście większa od mojej". Po tym wstawał z łóżka, przekradał się do domu swego brata i wsypywał worek ziarna do jego spichrza. Brata kawalera również zaczęły nękać po nocach niespokojne myśli. Często budził się ze snu i mówił do siebie: "To po prostu nieuczciwe. Mój brat ma żonę i pięcioro dzieci, a dostaje połowę płodów ziemi. Ja nie mam nikogo na utrzymaniu oprócz siebie samego. Czy to sprawiedliwe, by mój biedny brat, którego potrzeba jest większa od mojej, dostawał dokładnie tyle samo, co ja?" Następnie wstawał z łóżka i wsypywał worek ziarna do spichrza brata. Pewnego razu obaj wstali z łóżka o tej samej porze i natknęli się jeden na drugiego, każdy z workiem ziarna na plecach. Wiele lat później, po ich śmierci, historia wyszła na jaw. A gdy ludność miasteczka postanowiła wznieść świątynię, wybrano miejsce, w którym obaj bracia się spotkali, ponieważ nikt nie mógł znaleźć innego miejsca, które byłoby świętsze od tego.

Przypowieść pochodzi z książki A. De Mello "Modlitwa żaby".

Czy potraficie być w życiu jednym z takich braci?
Pozdrawiam :)

Re: Zapraszam:)

: niedziela, 6 kwietnia 2008, 19:34
autor: angelo61
Kalinko -myślę że ten wiersz doskonale oddaje to jak powinniśmy
podchodzić do tego co przynosi nam życie

Prosiłem...

Prosiłem Boga o danie mi mocy w osiąganiu powodzenia -
- Uczynił mnie słabym abym się nauczył pokornego posłuszeństwa;

Prosiłem o zdrowie dla dokonania wielkich czynów -
- Dał mi kalectwo, abym robił rzeczy lepsze;

Prosiłem Boga o bogactwo, abym mógł być szczęśliwy -
- Dał mi ubóstwo abym był rozumny;

Prosiłem o władzę, żeby mnie ludzie cenili -
- Dał mi niemoc, abym odczuwał potrzebę Boga;

Prosiłem o towarzysza, abym nie żył samotnie -
- Dał mi serce, abym mógł kochać wszystkich braci;

Prosiłem o radość -
- A otrzymałem życie, abym mógł cieszyć się wszystkim;

Niczego nie otrzymałem, o co prosiłem -
- Ale dostałem wszystko, czego się spodziewałem.

Prawie na przekór sobie; moje modlitwy niesformułowane zostały wysłuchane.
Jestem spośród ludzi najhojniej ze wszystkich obdarowany.



Anonimowy tekst wyryty na tablicy z brązu
w Instytucie Rehabilitacyjnym w Nowym Yorku

Re: Zapraszam:)

: niedziela, 6 kwietnia 2008, 21:28
autor: kalina
Dziękuje Angelo, że jesteś... Dziękuję Ci Panie za trudności za siłę i za Twoją obecność przy mnie, że Ty kochasz i jesteś dziękuję Ci za wspaniałych ludzi jakich stawiasz mi na drodze:) :D